Melita - Malta

„Melita” to personifikacja Malty, jej starożytna nazwa.

Trudno uwierzyć, że już prawie dwa tygodnie upłynęły, odkąd pięcioro odważnych nauczycieli wróciło z podróży na bajkową wyspę Malta.

Na szczęście kraj ten otworzył się na turystów i przybyszów z początkiem czerwca i nasi śmiałkowie mogli właśnie wtedy rozpocząć swoją przygodę na Malcie. Przybyli z pochmurnej i chłodnej Polski, a przywitała ich przyjemna aura: słońce i 26 – 27°C.

Zakwaterowani zostali w centrum edukacyjnym Executive Training Institute, gdzie również mieli zajęcia. Czworo z nich brało udział w zajęciach językowych, natomiast jedna osoba odbywała kurs metodyczny oraz z zakresu ICT. Kursy były intensywne i niezmiernie ciekawe. Maltańscy wykładowcy bardzo się starali, aby uczestnicy jak najlepiej skorzystali z prowadzonych zajęć. Dodatkowym walorem okazało się przebywanie w międzynarodowym towarzystwie m.in. Włochów, Chorwatów, Francuzów, Estończyków. Oczywiście obowiązującym językiem roboczym był angielski, a zatem istniała możliwość używania go w codziennych sytuacjach.

Jeśli chodzi o mieszkańców wyspy, to wszyscy byli przyjaźnie nastawieni, uśmiechnięci i gotowi do pomocy. W wolnym czasie kursanci odbyli niezapomniane wycieczki na Gozo, Comino oraz do Valletty i Mdiny. Największe wrażenie w Vallettcie zrobiło na nich wnętrze katedry Św. Jana, w której zachwycają marmurowa posadzka z płytami nagrobnymi oraz obrazy Caravaggia. Nie mniej urokliwy okazał się targ rybny w Marsaxlokk i Zatoka Św. Pawła. Co krok zaskakiwało ich piękno skał, kolor morza czy egzotyka otaczającej ich roślinności. Spacerując wzdłuż wybrzeża, podziwiali zachody słońca i chłonęli atmosferę nadmorskich promenad.

Trzeba również wspomnieć o wspaniałych potrawach, których mieli okazję spróbować: ftira, imqaret, owoce morze i bardzo smaczny miejscowy chleb.

Nie sposób opisać wszystkich wrażeń, smaków i kolorów, których uczestnicy doświadczyli podczas dwutygodniowego pobytu na Malcie, a które na pewno na długo pozostaną w ich pamięci. Miejmy nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się tam powrócić!

Do widzenia, Malta! – Addiju, Malta!